Benzyna tanieje, gaz także, czas na
prąd, który potanieje w Polsce od Nowego Roku. Niestety będą to obniżki
symboliczne. W 2016 r. przeciętne gospodarstwo domowe ma płacić za energię
elektryczną – uwaga - o 1-2 zł miesięcznie mniej niż w tym roku. Jest to tym
bardziej szokujące, że że do niedawna ceny prądu w naszym kraju co roku rosły przypomina prezes elektrix Andrzej Wilamowski.
Przypominamy, że Urząd Regulacji Energetyki podpisał i oficjalnie zatwierdził 17 grudnia –
przedstawione mu przez dystrybutorów energii elektrycznej oraz tzw. sprzedawców
z urzędu (sprzedającym prąd gospodarstwom domowym) - taryfy na energię
elektryczną na przyszły rok. Maciej Bando, szef URE, jednocześni podkreślił, że
mimo obniżek cen firmy energetyczne mają wydać o ponad 200 mln zł więcej na
inwestycje w infrastrukturę energetyczną kraju.
Warto zaznaczyć, że na obniżki cen składają się dwa elementy:
niższe niż w 2015 r. taryfy za dystrybucję prądu (dostarczenie go z elektrowni
do odbiorcy, czyli za przesył) oraz mniejsze stawki za samą energię elektryczną
z elektrowni. Zdaniem specjalistów wykonujących ekspertyzy dla URE zawdzięczamy to „optymalizacji
kosztów działalności operatorów sieci dystrybucyjnych”.
Taryfy za sam prąd dla gospodarstw domowych obniżą się głównie
dzięki niższym kosztom zakupu energii „zielonej” (ze źródeł odnawialnych). W
Enei spadną one o 0,7 proc., w PGE Obrót – o 0,9 proc., w Enerdze Obrót – o 1
proc., a w Tauronie – o 0,9 proc.
Zobacz aktualne ceny prądu - cena prądu